1. E-booki coraz szybciej będą wypierać książki papierowe.
2. Znikną tradycyjne księgarnie, handel książką przeniesie się do sieci. Książki drukowane będą, jako produkt ekskluzywny, na indywidualne zamówienie
3. Poza dziełami współczesnymi, wszystkie książki dostępne będą w sieci nieodpłatnie.
4. Dzięki zastosowaniu coraz doskonalszych elektronicznych tłumaczy, w przypadku wszystkich książek, poza literaturą piękną, zniknie bariera językowa.
5. Biblioteki przekształcą się w centra informacji, z których można będzie korzystać nie wychodząc z domu.
6. Wzrośnie rola działających w Internecie społeczności, które połączą podobne, często niszowe, zainteresowania
7. Spotkania i festiwale literackie odbywać się będą głównie w sieci, sporadycznie w realu. Zniknie zwyczaj składania przez autorów autografów na książkach, bo nie będzie czego podpisywać – tego bardzo szkoda, ale Homer też nie podpisywał….
8. Zmianie ulegnie formuła targów książki: będą to spotkania branżowe, polegające na prezentowaniu nowych rozwiązań technicznych i wymianie doświadczeń. Regały z książkami zastąpione zostaną sprzętem do prezentacji plików.
9. Dalszemu rozproszeniu ulegać będą media, przeniosą się do sieci i dostępne będą na żądanie.
10. Pojawi się nowy interaktywny produkt, łączący w sobie elementy tekstu pisanego, filmu, animacji, dźwięku i obrazu.
11. Stworzony zostanie zupełnie nowy model biznesowy dla rynku książki.
12. Rola wydawcy, jako pośrednika pomiędzy autorem a czytelnikiem i gwaranta jakości, pozostanie nadal ważna, jednak będzie on zmuszony znacznie poszerzyć swoje kompetencje: nie tylko opracowywać tekst pisany, ale także wzbogacać go o coraz bardziej efektowne elementy multimedialne. Wzrośnie rola wydawców „niszowych”. Coraz bardziej będzie się rozwijał „self-publishing”.
13. Pojawi się nowa usługa, polegająca na dobieraniu dostępnych w sieci treści do potrzeb konkretnego odbiorcy (osobisty sekretarz). Może będzie ją wykonywał człowiek, a może będzie to odpowiednia aplikacja?